25 lutego 2014

Śpiewać każdy może - czyli karaoke dla każdego

Skoro walentynki weszły już na stałe do  repertualru szkolnych imprez, i tym razem nie obyło się bez zabawy. W klasach były zazwyczaj drobne upominki, poczta walentynkowa, wykonywanie serduszkowych kartek, układanie życzeń. A w świetlicy postanowiłam zorganizować karaoke. Właściwie ten pomysł zrodził się dzień wcześniej, ale szybka organizacja, zebranie chętnych dzieci, przygotowanie repertuaru, pożyczenie mikrofonu i gotowe :-) Było niesamowicie wesoło, dzieciaki śpiewały popularne hity, m.in.:
  •  Ona tańczy dla mnie
  • Jesteś silna - Monster High
  • Ulepimy dziś bałwana (z filmu pt. "Kraina lodu")
  • W stronę słońca
  • My słowianie
Co niektórzy nawet się przebrali, by wyglądać jak artyści, były balony, pluszowe serduszka, sporo śmiechu i dobrej zabawy. Niebawem tą śpiewaną imprezę powtórzymy, może z okazji nadejścia wiosny?




13 lutego 2014

Czy znasz swoje miasto?

Zorganizowałam w świetlicy konkurs wiedzy na temat naszego miasta. Cały tydzień prowadziłyśmy z dziećmi cykl zajęć dotyczących naszego regionu, kto więc słuchał uważnie, bez problemu odpowiedział na pytania konkursowe. Moi uczniowie większość pamiętali z lekcji, i tu uświadomiłam sobie jak ważne jest samodzielne przygotowanie informacji na dany temat przez dziecko, wtedy ma ono aktywny udział w procesie edukacji i lepiej zapamiętuje wiele rzeczy - w końcu samo musi je wyszukać, zapisać, opowiedzieć. Nie będę ukrywać, że pierwsze trzy miejsca zajęły właśnie dzieci z mojej klasy. To o czymś świadczy. Heh, sporo wymagam, to i mam sukces edukacyjny. Bo to sukces nie tylko ich, ale i mój. Bardzo jestem z nich dumna.
Oto przykładowe pytania:
  • jakie rzeki płyną przez nasze miasto (celowo nie wymieniam nazwy)?
  • kto jest prezydentem miasta?
  • przy jakiej ulicy jest nasza szkoła?
  • jaki jest kod pocztowy?
  • wymień 2 osiedla
  • ile było dawniej bram wjazdowych do miasta?
  • wymień kilka zabytków
  • jakie kolory ma flaga miejska?


 Zastanawiałam się nad nagrodami. I tu wystarczy dobrze poszukać, poprosić i można naprawdę sporo zyskać. Wybrałam się do jednego z miejskich ośrodków kultury, powiedziałam o konkursie i zapytałam czy nie mają jakichś gadżetów, które mogłabym rozdać dzieciom jako nagrody. Tym sposobem otrzymałam piękne ścienne kalendarze, zestaw zapakowanych pocztówek starego miasta, smycze na klucz i ozdobne plakietki.
I myślę sobie: życie jest piękne, organizacja konkursów to spora frajda, a zwycięstwo daje satysfakcję. Oby tak dalej! Już myślę nad kolejnym konkursem :-)

12 lutego 2014

Święto Kotów w bibliotece

Chciałam zorganizować dla dzieci w świetlicy jakieś bezpłatne zajęcia poza szkołą, żeby zima w świetlicy nie była taka nudna. Zapytałam więc pań w bibliotece miejskiej co mogą mi zaoferować. I tym sposobem świętowaliśmy w bibliotece "Światowy Dzień Kota". Dzieci wysłuchały krótkiego opowiadania na temat oswajania kotów, poznały kuzynów naszych domowych kociaków oraz dowiedziały się o podstawowych zasadach pielęgnacji i  bezpiecznych zabaw z kotami. Na koniec każdy stworzył rysunek - kocią laurkę.
Przyznam, że sama dowiedziałam się kilku ciekawostek o życiu tych zwierzaków. Wycieczka generalnie udana i ogromnie się cieszę, że mamy w mieście możliwość korzystania z takich bezpłatnych zajęć dla maluchów.





11 lutego 2014

Kubuś Puchatek...inaczej :-)

Nadszedł czas omawiania lektury pt. "Kubuś Puchatek". Przyznam, że miałam trochę problem, bo po przeczytaniu książki ciężko było mi wykrzesać z niej coś pozytywnego. I sama długo zastanawiałam się O CO CHODZI? I jak mam nauczyć czegoś dzieci na podstawie lektury? 
Ale udało się. Przygotowałam dość nietypowe zajęcia. Zaczęliśmy od zainteresowania tytułowym bohaterem. Zorganizowaliśmy klasową wystawę Kubusia Puchatka na którą zaprosiliśmy kolegów i koleżanki z innych klas. Oto co udało nam się zgromadzić:

Omówiliśmy krótko autora, okoliczności powstania książki i zabraliśmy się do zabawy. Jak widać na załączonym powyżej zdjęciu na tablicy wisi plansza do gry. Przygotowały ją dzieci w świetlicy, może nie do końca to widać, ale to jest Stumilowy Las. Przedstawiłam dzieciom zasady ipodzieliłam klasę na 5 drużyn. Rzut kostką, magnesami przesuwaliśmy się na kolejne pola, rozwiązując po drodze zadania związane z treścią lektury (sprawdziłam tym samym kto przeczytał książkę i ile z niej zapamiętał). Przykładowe zadania:
  • rekwizyty: drużyna otrzymywała rekwizyt i miała za zadanie opowiedzieć przygodę z nim związaną (balon, parasol, wieszak, miód, pinezka)
  • wyszukajcie w książce dowolną piosenkę ułożoną przez Puchatka, ułóżcie melodię i zaśpiewajcie
  • dopasuj cechę do bohatera
  • ułóż imiona bohaterów w kolejności alfabetycznej
  • uzupełnij wyrazy zgodnie z zasadami ortografii
  • uporządkuj zdania zgodnie z kolejnością wydarzeń
  • różnego rodzaju zadania matematyczne związane tematycznie z omawianą lekturą.
Dzieci z zaangażowaniem pracowały w grupach, był zatem element współpracy i rywalizacji między grupami. Ostatecznie każda grupa dotarła do mety, ale nie szybkość się liczy, a dobra zabawa i nauka przy okazji :-)
Polecam taki sposób omawiania lektur! Jeśli macie inne, równie ciekawe pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach!

10 lutego 2014

Dzień Babci i Dziadka

Natłok pracy związany z zakończeniem pierwszego semestru spowodował trochę zaległości na blogu, ale postaram się szybko je nadrobić. Bo uwierzcie - poza papierkowo-komputerową robotą naprawdę sporo się działo (chyba nic dziwnego dla mnie, prawda?)!
Zatem na początek kilka słów o świetlicowym Dniu Babci i Dziadka. Ze względów oczywistych (brak miejsca) nie mogliśmy zaprosić wszystkich, zważając, że każde dziecko ma 2 babcie i 2 dziadków (a niektórzy nawet więcej!), ograniczyliśmy się do 40 gości. Występowały dzieci uczęszczające na zajęcia teatralne oraz kilkoro pierwszaków z drugiej grupy, które wraz z panią Kasią przygotowały wierszyki, skecze i taniec.
Moi uczniowie przedstawili teatrzyk pt. "Jaś i Małgosia", w którym nic nie jest takie oczywiste jak w znanej bajce :-)Zaprezentowaliśmy też taniec integracyjny pt. "Spacknerin", a maluchy zatańczyły rock'and rolla. Wierzcie mi, było wesoło! Jedna z uczennic zagrała również "Jezioro Łabędzie" na flecie.
Po części oficjalnej był czas na poczęstunek oraz prezenty i uściski. Tym razem dzieci przygotowały pięknie ozdobione gipsowe świeczniki w kształcie serc oraz papierowe ramki ze zdjęciami dla swoich dziadków. 
Ach, zapomniałabym o piosenkach! Babcie dziś są nowoczesne, zatem świetnie pasowały słowa jednej z piosenek:

" Nie wszystkie babcie lubią walczyki, 
Nie wszystkie noszą stare kolczyki
Nie wszystkie babcie mają po sto lat
Dla niejednej babci wesoły jest świat..."