Natłok pracy związany z zakończeniem pierwszego semestru spowodował trochę zaległości na blogu, ale postaram się szybko je nadrobić. Bo uwierzcie - poza papierkowo-komputerową robotą naprawdę sporo się działo (chyba nic dziwnego dla mnie, prawda?)!
Zatem na początek kilka słów o świetlicowym Dniu Babci i Dziadka. Ze względów oczywistych (brak miejsca) nie mogliśmy zaprosić wszystkich, zważając, że każde dziecko ma 2 babcie i 2 dziadków (a niektórzy nawet więcej!), ograniczyliśmy się do 40 gości. Występowały dzieci uczęszczające na zajęcia teatralne oraz kilkoro pierwszaków z drugiej grupy, które wraz z panią Kasią przygotowały wierszyki, skecze i taniec.
Moi uczniowie przedstawili teatrzyk pt. "Jaś i Małgosia", w którym nic nie jest takie oczywiste jak w znanej bajce :-)Zaprezentowaliśmy też taniec integracyjny pt. "Spacknerin", a maluchy zatańczyły rock'and rolla. Wierzcie mi, było wesoło! Jedna z uczennic zagrała również "Jezioro Łabędzie" na flecie.
Po części oficjalnej był czas na poczęstunek oraz prezenty i uściski. Tym razem dzieci przygotowały pięknie ozdobione gipsowe świeczniki w kształcie serc oraz papierowe ramki ze zdjęciami dla swoich dziadków.
Ach, zapomniałabym o piosenkach! Babcie dziś są nowoczesne, zatem świetnie pasowały słowa jednej z piosenek:
" Nie wszystkie babcie lubią walczyki,
Nie wszystkie noszą stare kolczyki
Nie wszystkie babcie mają po sto lat
Dla niejednej babci wesoły jest świat..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz