7 września 2016

Wróciłam!

Dzień dobry! Witajcie po wakacyjnej przerwie. W czerwcu było pesymistycznie, a teraz przede mną nowe wyzwanie :-) Jednych to cieszy, innych może mniej - ale nadal jestem nauczycielką, tyle że teraz w nowej szkole. Blisko domu - to zaleta (bo tylko kilka minut spaceru) ale i wada (uczę osiedlowe dzieci - bardzo specyficzne środowisko). Klasa 16 osobowa - to ogromna zaleta (chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego), ale i wada...bo zespół niezwykle trudny, 1/3 klasy z orzeczeniami i różnego rodzaju zaburzeniami, ach, no i dwa razy więcej chłopców niż dziewczynek. Zapowiada się trudny rok pełen wyzwań. Nie narzekam, dziękuję Bogu i cieszę się, że mam pracę (przynajmniej na ten rok, żeby dokończyć staż).
Mnóstwo nowych pomysłów i planów, a co uda się zrealizować, to czas pokaże. Na razie priorytet: "ujarzmić i oswoić" te rozbrykane maluchy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz