8 stycznia 2015

Przygotowujemy ślubowanie...

Pierwsze trudne i poważne zadanie przede mną pojawiło się już pod koniec sierpnia, mianowicie zorganizowanie imprezy Pasowania na Ucznia pierwszoklasistów. U nas to zawsze jest dzień 14 października - impreza połączona z obchodami Dnia Edukacji Narodowej.

Dostałam wytyczne od dyrekcji, że ma być inaczej niż zwykle (czyli odrzucamy wszystkie wzorce, które były do tej pory), ma być na wysokim poziomie, wesoło, kolorowo i ogólnie rzecz biorąc - pięknie. Argumenty? Przede wszystkim reklama! Żeby przyciągnąć jak najwięcej uczniów w kolejnych latach i żeby rodzice byli zadowoleni. Poza tym była też lokalna telewizja, więc trzeba było przygotować coś naprawdę super.

Łatwo nie było. Ale dzięki pomocy doświadczonej emerytowanej koleżanki nauczycielki stworzyłam scenariusz, który pani dyrektor zatwierdziła, pozostała więc realizacja. Miało być w formie balu u Pani Jesieni.

Trochę co niektóre koleżanki się buntowały, że im się nie podoba, że one nie będą na scenie tańczyć, śpiewać itp. Rozumiem. Bo to wymagało od wychowawców klas pierwszych większego zaangażowania w przygotowanie występów. Ostatecznie, pomimo nieudanych prób, dzieciaki się zmobilizowały i chyba było tak, jak być powinno. Wiadomo, po występie zawsze pojawiają się pomysły co można zmienić, poprawić, ale ogólnie wrażenia pozytywne.
Kilka zdjęć:
Jak Wam się podoba Pani Jesień? Suknię szyłam ze starej firanki mojej mamy, kapelusze muchomora też dekorowałam w domu. Zamek zbudowany z klocków piankowych.

Taki właśnie u nas był Dzień Edukacji Narodowej. Trochę stresu mnie to kosztowało i nie ukrywam, że odetchnęłam z ulgą, jak było już po wszystkim. Całe szczęście - ten dzień pozostawił po sobie miłe wspomnienia :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz